Prezes NBP odmawia mi odpowiedzi
Pewnie ma też teraz inne sprawy na głowie niż odpowiadanie na moje oświadczenie, jeśli wierzyć publikacji Gazety Wyborczej, że Marek Chrzanowski obciążył go w śledztwie dotyczący jego rozmowy z Leszkiem Czarneckim. Pomyślę jeszcze w jaki sposób mógłbym skłonić prezesa Glapińskiego do odpowiedzi na zadane pytania.
W dniu 14 grudnia 2018 roku, złożyłem oświadczenie senatorskie – czyli interpelację – do prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego. Zadałem mu kilka pytań, które następnie opublikowałem na blogu. Można się z nimi zapoznać tutaj: (https://www.salon24.pl/u/jflibicki/918861,pytam-w-senacie-prezesa-nbp-adama-glapinskiego). Prezes Glapiński odpowiedział wicemarszałek Senatu pani Marii Koc pismem z 22 stycznia br (fotografia powyżej). Stwierdza w nim, iż nie znajduje uzasadnienia do zajmowania stanowiska w sprawach o których mówiłem w oświadczeniu, gdyż nie pozostają one w zakresie ustawowej właściwości NBP, ani żadnego z jego organów. Trudno uznać to pismo za coś innego niż po prostu unik. Nawet w odpowiedzi na słynną interpelację posła Adam Andruszkiewicza, minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski udzielił odpowiedzi, z których każda składała się z jednego słowa. Prezes Glapiński nie robi nawet tego. Po prostu odmawia i już. Z drugiej strony trudno się dziwić, skoro stawia się samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Pewnie ma też teraz inne sprawy na głowie niż odpowiadanie na moje oświadczenie, jeśli wierzyć publikacji Gazety Wyborczej, że Marek Chrzanowski obciążył go w śledztwie dotyczący jego rozmowy z Leszkiem Czarneckim. Pomyślę jeszcze w jaki sposób mógłbym skłonić prezesa Glapińskiego do odpowiedzi na zadane pytania. Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/ Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl www.facebook.com/flibicki