Chiński agent w Warszawie. Bilans relacji rządu PiS z USA
Co dostajemy w zamian? Mówi się, że mamy dostać stałą obecność wojsk amerykańskich w Polsce. Mówi się. A tymczasem Donald Trump - ku przerażeniu poważnych polskich analityków jak choćby Witold Repetowicza - wycofuje się z Syrii zostawiając ją na łasce Władimira Putina.
To jest bilans relacji rządu PiS z Donaldem Trumpem. Chiński agent złapany ostatnio w Warszawie może być tych relacji pięknym symbolem. Acha, i jeszcze jedno. Kiedy Donald Trump przyleciał do Warszawy to naprawdę pięknie mówił o Polsce na Placu Krasińskich… Tak sobie patrzę na relacje polsko - amerykańskie i na razie wychodzi mi z tego że: Po pierwsze: ambasador USA w Warszawie co i rusz, w różnych listach, poucza polskich ministrów co powinni robić. Po drugie: rząd USA ogłasza – nie oglądając się specjalnie na polskie władze – że w Warszawie odbędzie się konferencja dotycząca Iranu. Co zrozumiałe – z miejsca staliśmy się wrogami Iranu. Po trzecie: najpierw przyjęliśmy idiotyczną nowelizacji ustawy o IPN, a potem – pod naciskiem USA, które zdaniem dziennikarzy Onetu zagroziły polskiemu premierowi i prezydentowi, że nie będą przyjmowani w Białym Domu (czego dotąd nikt wiarygodnie nie zdementował) – wycofaliśmy się z tego w sposób nie tyle idiotyczny, co upokarzający. Po czwarte: krzycząc wszem i wobec, że jesteśmy najbliższym sojusznikiem USA naraziliśmy się Chinom. Trudno się więc dziwić, że zaczęły one nas traktować jak wroga, w związku z czym, nasze służby złapały w ostatnim tygodniu chińskiego szpiega. Po piąte: pewnie też z inspiracji amerykańskiej – chociaż oczywiście nie tylko – wdaliśmy się w awanturę z Unią Europejską. Po szóste: mamy kupować amerykański gaz i amerykańskie uzbrojenie. Po siódme: oczywiście jako jedni z ostatnich w naszej części Europy, musimy nadal mieć wizy, żeby pojechać do Stanów Zjednoczonych. Co dostajemy w zamian? Mówi się, że mamy dostać stałą obecność wojsk amerykańskich w Polsce. Mówi się. A tymczasem Donald Trump - ku przerażeniu poważnych polskich analityków jak choćby Witold Repetowicza - wycofuje się z Syrii zostawiając ją na łasce Władimira Putina. To jest bilans relacji rządu PiS z Donaldem Trumpem. Chiński agent złapany ostatnio w Warszawie może być tych relacji pięknym symbolem. Acha, i jeszcze jedno. Kiedy Donald Trump przyleciał do Warszawy to naprawdę pięknie mówił o Polsce na Placu Krasińskich… Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/ Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/ Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl www.facebook.com/flibicki