KRÓTKO O SPRAWIE KSIĘDZA JANKOWSKIEGO
Osobna sprawa to pytanie, co z tym wszystkim robiły władze kościelne? A w zasadzie - czemu nic z tym nie robiły po prostu? Zgadzam się z Tomaszem Terlikowskim. To wszystko trzeba jak najszybciej wydobyć na światło dzienne. Nie na szkodę Kościoła, ale dla jego dobra właśnie…
Księdza Henryka Jankowskiego nigdy nie spotkałem. Znałem go tylko z opowiadań. I z relacji telewizyjnych. Odnośnie tego, co pisze Gazeta Wyborcza, nasuwają mi się dwa wspomnienia. Pierwsze, to opowieść młodego człowieka, mojego znajomego, który przypadkiem trafił na plebanię świętej Brygidy. Dziś ma lat około 40. Jego rozmowa z prałatem była krótka, trwała może z 10 minut. Więcej się nie widzieli, ale w ciągu tych 10 minut prałat powiedział mu: mam takie długie palce, że mógłbym być ginekologiem. Zdziwiłem się. Było to dość okropne. A potem zobaczyłem materiał w TVN i taki oto dialog: dziennikarz mówi, księże prałacie, niech ksiądz tu podejdzie, chcemy księdzu coś pokazać. A co chcesz mi pokazać odpowiada ksiądz Jankowski – i tutaj pada znów pewne sformułowanie dotyczące – delikatnie mówiąc – ludzkiej seksualności. Przyznam szczerze, że to mnie zastanowiło. Dwie relacje i w obu poda kontekst seksualny. Chyba dziś widać, że nie bez przyczyny...
A z drugiej strony. Pewnie znajdzie się wielu ludzi, którzy zaświadczą, że od prałata Jankowskiego doświadczyli rzeczy tylko dobrych. W tym wszystkim jest jednak jakieś misterium iniquitatis czyli tajemnica nieprawości… Osobna sprawa to pytanie, co z tym wszystkim robiły władze kościelne? A w zasadzie - czemu nic z tym nie robiły po prostu? Zgadzam się z Tomaszem Terlikowskim. To wszystko trzeba jak najszybciej wydobyć na światło dzienne. Nie na szkodę Kościoła, ale dla jego dobra właśnie…
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki