Czy rząd ma pakt z Narodowcami w sprawie orzeczenia TS UE?
Co rząd dał Narodowcom w zamian za to, że stanął na czele ich marszu? Czy chcą sobie ich zaskarbić, a mówiąc dokładniej 1,5 % ich elektoratu, nie obiecał im na przykład twardej postawy w sprawie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości?
Dziś krótko. Sprawa dotyczy orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Bo oto w rządzie PiS-u, od jakiegoś czasu, słychać pewien wielogłos. Minister Gowin mówił, że rząd może to orzeczenie z ignorować, zaś Jacek Czaputowicz, szef MSZ mówił, że rząd będzie respektował to orzeczenie. Wczoraj wypowiadał się na ten temat sekretarz stanu ds. europejskich Konrad Szymański.
I dokładnie, jak pisał o tym portal TVN24: „Polska od początku, a w szczególności teraz, jest gotowa do lojalnej współpracy z Komisją Europejską i z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej - podkreślał w poniedziałek Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli. Jak dodał, Polska chce "przedstawiać swoje racje i korzystać ze swoich praw procesowych". - Prawem procesowym Polski w tym wypadku jest przedstawienie informacji na temat tego w jaki sposób widzimy, rozumiemy postanowienie o zastosowaniu środków tymczasowych w tej sprawie - wyjaśniał. Szymański wskazał, że "z tego prawa skorzystamy i to będzie treścią odpowiedzi, która zgodnie z terminami zostanie dostarczona do Komisji Europejskiej". Dopytywany o konkretną treść tego dokumentu odparł, że "informacja, której oczekuje od nas Komisja Europejska, ma być przekazana Komisji Europejskiej i byłoby niezręcznie dyskutować publicznie treść tej informacji". (http://www.tvn24.pl) Jeśli precyzyjnie odczytuje intencje polityczne tej wypowiedzi, to rząd zamierza bawić się z Unią Europejską w kotka i myszkę. Pytanie dlaczego? Otóż mam pewną hipotezę. Hipotezę dotyczącą marszu 11 listopada. Otóż tak. Był to sukces frekwencyjny, tyle, że rząd podpiął się pod frekwencję, którą dali mu Narodowcy.
Rząd wprost mówił, że z Narodowcami w sprawie tego marszu negocjował. Wiadomo że Narodowcy Unii Europejskiej – delikatnie to ujmując – nie lubią. Pytanie jest więc takie: co rząd dał Narodowcom w zamian za to, że stanął na czele ich marszu? Czy chcą sobie ich zaskarbić, a mówiąc dokładniej 1,5 % ich elektoratu, nie obiecał im na przykład twardej postawy w sprawie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości? Wczorajsza wypowiedź ministra Szymańskiego brzmi w tej sprawie inaczej niż wypowiedź Jacka Czaputowicza.
Co się więc takiego zdarzyło między wrześniem a listopadem? Czy obecny dystans do respektowania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE nie jest politycznym ukłonem w kierunku Narodowców?
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki