„CHŁOPI" J.KACZYŃSKIEGO
W cieniu wielkiej polityki, kilka dni temu, dobiegło końca głosowanie na książkę nadającą się do Narodowego Czytania 2016. Wierny swej demokratycznej naturze, Prezydent Andrzej Duda pozwolił nam wybrać z pośród 5… wybranych przez siebie książek.
Noce i rzadziej dnie
W kategorii „nadają się do przeczytania na głos bez zgorszenia i wątpliwości co do patriotyczności” są „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta, „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej, „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, „Popioły” Stefana Żeromskiego oraz „Quo vadis” naszego najwspanialszego Henryka „ku pokrzepieniu serc” Sienkiewicza.
„Podczas ubiegłorocznej edycji Narodowego Czytania zaproponowałem, aby utwór do kolejnej wspólnej lektury wybrali wszyscy Polacy. W wyniku konsultacji przeprowadzonych z wydziałami filologicznymi uniwersytetów oraz Radą Języka Polskiego powstała lista wybitnych dzieł polskiej literatury.” pisze na stronie swej kancelarii pierwszy z Polaków.
Jak możemy się domyślać, w przypadku tego prezydenta konsultacje z wydziałami filologicznymi i Radą Języka Polskiego odbywały się głównie nocą i to nie z powodu choroby filipińskiej, która dręczyła innego prezydenta. Drugą ciekawą rzeczą w tym oświadczeniu jest obwieszczenie powstania listy „wybitnych dzieł polskiej literatury”. W łącznej liczbie wyszło, tych najwybitniejszych, tylko 5… trochę przykro jak na naród o ponad tysiącletniej historii. To działanie wpisuje się jednak w ideologię Prawa i Sprawiedliwości. Wolne wybory jak najbardziej, pod warunkiem, że to My wybieramy kandydatów, na których Wy będziecie głosować.
Quo vadis?
Pytanie, które stało się tytułem jednej z najpopularniejszych powieści Henryka „ku pokrzepieniu serc” Sienkiewicza, zadają sobie dziś właściwie wszyscy obserwujący poczynania Prawa i Sprawiedliwości. Nie da się w tej chwili nie zauważyć podobieństwa między dziełem autora trylogii, a tym co spotyka naszych kochanych „pisiaków”. Otóż, są oni niemal jak chrześcijanie w starożytnym Rzymie Sienkiewicza, prześladowani na każdym kroku. Nikt ich nie rozumie, a już szczególnie ten wulgarny, pełen zgorszenia, ateistyczny, rozpasany, cyklistyczny i wegetariański zachód.
Rzym jakim się stała Unia Europejska jest dla naszych chrześcijan nie do przyjęcia! Zamykają się więc w enklawie, wolnej lub raczej powoli oczyszczanej z rowerów i diety wegetariańskiej. Jednak, w odróżnieniu od Sienkiewiczowskich bohaterów, w murach swej kryjówki zamykają również nas, wolnych rzymian. Co powoduje protesty Komitetu Obrony Demokracji. Czego już Sienkiewicz w swojej prozie nie przewidział, bo akurat rzeczywistość zawsze bardziej zaskakuje, niż najwybitniejsza literatura.
Chłopi na Weselu
Niestety, rządy Prawa i Sprawiedliwości są jak dzieło Reymonta. Niesamowicie nudne, przedłużające się, z łopatologicznie wykładanym patriotyzmem. Reymont pierwszą wersję „Chłopów” spalił. Tak, jak rzeczywistość spaliła pierwsze rządy Prawa i Sprawiedliwości. Po prostu pierwsza wersja nawet dla autora była nie do zniesienia. W drugiej o wiele więcej fajerwerków i z przytupem. A to oznacza, że przysypiamy dopiero po dziesięciu kartkach a nie pięciu.
„Cóż tam, panie, w polityce?” dziś już nikt za Czepcem nie powtórzy. Raczej razem z Dziennikarzem „Otóż właśnie polityków/mam dość, po uszy, dzień cały”. Biorąc pod uwagę, że to pierwsze słowa dramatu Wyspiańskiego i zabawnie brzmiałyby w ustach prezydenta, ja zagłosowałem właśnie na ten utwór. „Wesele” z pośród pozostałych nominowanych jest najmniej siermiężnym z dzieł. W dodatku, mej głowy nie opuszcza wizja Jarosława Kaczyńskiego, który w pisowskiej adaptacji sztuki mógłby wcielić się w rolę Chochoła. I stojąc nad całym swoim rządem zakrzyknąć „mieliście, chłopy, złoty róg!”.
Wyniki głosowania już 22 lutego.