NAUKA Z PRZYPADKU ROBERTA BIEDRONIA
Jeśli środowiska konserwatywne, radio maryjne i smoleńskie nie zdobędą się na podobny profesjonalizm to – oczywiście zdecydowanie wolniej – ale skończą podobnie jak Janusz Palikot. A nie jak jego polityczny wychowanek, dzisiejszy prezydent Słupska, Robert Biedroń…
Przyznam – co może wydawać się paradoksalne – że z dużym uznaniem obserwuję rozwój kariery polityczno – samorządowej Roberta Biedronia. Z uznaniem, ale i sporym zaniepokojeniem. Dlaczego z uznaniem? Bo Biedroń jest dziś po prostu profesjonalnym politykiem. Zna się na kilku dziedzinach więcej niż problematyka, na której pierwotnie wjechał na publiczną arenę. Działa bez kompleksów sporo tnąc na przykład słupski deficyt, którym to miastem dziś rządzi. Jest blisko ludzi i prowadzi profesjonalne kampanie wyborcze, a do tego w tym działaniu – choć swej orientacji seksualnej się nie wypiera – to systematycznie spycha tę sprawę na dalszy plan. I naprawdę trudno, by to wszystko nie budziło mojego uznania. Czego się jednak boję? Otóż obawiam się tego, że nie jest to świadomy wybór polityczny. To jest po prostu wybór lepszej, mniej inwazyjnej i bardziej strawnej formy walki o wszystkie te sprawy, z którymi Biedroń dotąd się kojarzył. Sposób zabójczo skuteczny. Zgadzam się z Tomaszem Lisem. Ten sposób nie dam mu polskiej prezydentury w 2020 roku, ale środowiskom LGBT da naprawdę wiele. Jaka z tego płynie nauka? Nauka z przypadku Roberta Biedronia? Otóż ta nauka jest taka, że jeśli środowiska konserwatywne, radio maryjne i smoleńskie nie zdobędą się na podobny profesjonalizm to – oczywiście zdecydowanie wolniej – ale skończą podobnie jak Janusz Palikot. A nie jak jego polityczny wychowanek, dzisiejszy prezydent Słupska, Robert Biedroń… '
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 - najważniejsi w jednym miejscu - bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki