Odszkodowanie za wyrządzoną szkodę
Polski Kodeks cywilny określa, że kto wyrządzi szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. Oczywiście szkodę można wyrządzić nie tylko na osobie, ale także na mieniu. Gdy więc dojdzie do zniszczenia czyjejś własności, winowajca powinien naprawić to, co zepsuł. Jeśli naprawa nie jest możliwa, wchodzi w grę roszczenie o odszkodowanie. Należy też pamiętać, że mienie możemy rozumieć szeroko – jako własność ruchomości, nieruchomości, a także prawa majątkowe. Różne są rodzaje szkód oraz drogi dochodzenia odszkodowania – co przybliża artykuł.
Zniszczenie mieszkania z winy sąsiadów
Częstą sytuacją zniszczenia mienia są nagłe wydarzenia u sąsiadów. Nierzadko dochodzi np. do zalania mieszkania, gdy w lokalu mieszczącym się powyżej doszło do uszkodzenia rury czy awarii np. pralki. W takiej sytuacji ważne jest pilne udokumentowanie wydarzenia – za pomocą zdjęć czy filmiku – oraz zaprosić świadków. O odszkodowanie zwracamy się bezpośrednio do sąsiadów. Jeśli posiadają ubezpieczenie nieruchomości, trzeba prosić o podanie danych polisy, by to ubezpieczyciel wypłacił nam pieniądze za szkodę. Dokładniej – przeprowadza likwidację szkody. Oczywiście musimy wystąpić do ubezpieczyciela w swojej sprawie – kontaktując się z danym zakładem ubezpieczeń.
Jeśli jednak sąsiedzi, którzy nas zalali, nie mają ubezpieczenia, oni sami muszą z majątku osobistego wypłacić nam odszkodowanie. Można wezwać do tego ustnie, a w razie braku reakcji – na piśmie. Nadajemy go listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Możemy też prosić o podpis sąsiada na wezwaniu do zapłaty – z konkretną datą. Będzie to dowód w ewentualnej sprawie sądowej.
Naprawienie szkody
Naprawienie szkody to jedna z opcji, jakie mamy do wyboru. Nie zawsze musimy występować o rekompensatę finansową, czyli pokrycie szkody środkami finansowymi. Możliwe jest przecież dogadanie się, że winowajca doprowadzi np. nasze mieszkanie do stanu sprzed szkody. Jeśli chodzi tylko o wymalowanie sufitu i ścian, wiele osób chętnie wykona pracę samodzielnie, unikając płacenia odszkodowania. Nie można jednak zmusić drugiej strony do takiej pracy, ale często da się w podobnych kwestiach jednak dogadać. Jeśli jest to niemożliwe, pozostaje wezwanie do wypłaty odszkodowania.
Warto też wziąć pod uwagę przypadki, gdy do naprawienia szkody będzie zobowiązana osoba, która nie wyrządziła jej bezpośrednio. Dotyczy to sytuacji, gdy winne jest dziecko lub osoba objęta nadzorem albo też szkodę wyrządzą przedmioty.
Zobacz też: https://www.odpowiedziprawne.pl/--prawo-cywilne
Obrona przed płaceniem odszkodowania
Może się jednak zdarzyć i tak, że to z naszej winy (bezpośrednio lub pośrednio) doszło do uszkodzenia mienia. W takiej sytuacji zwykle to my będziemy zobowiązani do naprawienia szkody – czy to przez fizyczną naprawę, czy też wypłatę pieniędzy. W wielu sytuacjach można jednak bronić się przed odpowiedzialnością – o ile mamy ku temu podstawy.
Po pierwsze, jeśli okoliczności na to wskazują, możemy kwestionować swoją odpowiedzialność, wskazując, że to inna osoba jest winna za szkodę. Można powoływać się na taki argument w różnych sytuacjach. Zaliczamy do nich działanie w obronie koniecznej lub w stanie wyższej konieczności, ale też niepoczytalność. Podobnie – wiek poniżej 13 lat, brak winy w nadzorze nad daną osobą, brak bycia posiadaczem danego pomieszczenia.
Możemy także negować kwotę odszkodowania za zniszczenie mienia. W ramach pokrycia szkody można żądać bowiem pokrycia strat i utraconych korzyści. Kwoty nie mogą być jednak przesadzone i obejmować innych roszczeń. W wielu sytuacjach można też starać się o obniżenie wyceny z racji okoliczności łagodzących (np. błędy w postępowaniu poszkodowanego, znaczne różnice w sytuacji majątkowej obu stron itd.).
Więcej informacji na OdpowiedziPrawne.pl