Czy catering dietetyczny jest dla mam?
Podobnego na każdego przyjdzie czas, by sprawdzić dietę pudełkową. Na mnie przyszła pora przed miesiącem, gdy stwierdziłam, że przetestuję jedną ofertę, a przy okazji odpocznę sobie od ciągłego gotowania. I dziś chcę się podzielić swoimi wrażeniami.
Wybór zestawu dla siebie
Na początek musiałam wybrać dietę dla siebie. Jako że jestem po porodzie, postawiłam na zestaw dla mam karmiących. Każda kobieta na tym etapie wie, jak trudno przygotować zdrowy posiłek z dzieckiem na ręku. Dlatego catering dietetyczny Białystok zdawał mi się dobrym rozwiązaniem.
Wybrałam odpowiednią kaloryczność i ustaliłam, że przez miesiąc z rana chcę otrzymywać swoje porcję. Zapłaciłam i czekałam cierpliwie na kolejny dzień.
Początek z dietą pudełkową
Przyznaję, że trochę obawiałam się tej decyzji. Choć zapowiadało się ciekawie, jakiś głosik z tyłu głowy mówił, że dostanę na obiad suchą kaszę i kawałek marchewki, a na kolację kromkę chleba bez masła. Jednak obawy zniknęły, gdy otworzyłam pierwsze pudełko i zobaczyłam pastę warzywną i świeżutką bagietkę. Okazało się, że jedzenie pudełkowe może być smaczne nie tylko dla żołądka, ale i dla oczu.
Co do kolejnych posiłków, to także mnie mile zaskoczyło. Wszystko było pyszne, świeże i sycące. Obiad i kolacje musiałam jedynie sobie podgrzać, a resztę wyciągnęłam jedynie z lodówki i zaraz jadłam. Jedynie nieco doprawiłabym niektóre dania, ale to moje indywidualne spostrzeżenie. Trudno bowiem z dnia na dzień przestawić się na w pełni zdrowe żywienie.
Co dała mi dieta pudełkowa?
Przede wszystkim czas. Czas dla siebie, dziecka, domu. Gdy przez miesiąc nie musiałam gotować, to bardzo to odczuwałam pozytywnie. W końcu mogłam usiąść z książką w ręku, gdy dziecko spało. Mogłam wybrać się na spokojny spacer, nie czując ssania w żołądku. Mogłam spotkać się z przyjaciółkami i nie myśleć o tym, co zrobię na obiad. Catering pudełkowy dał mi czas, a poza tym:
• Przypomniał o regularności - przed ciążą starałam się odżywiać zdrowo, ale po porodzie zeszło to na dalszy plan. Teraz jednak znów zaczynam jeść co trzy godziny pyszne, sycące dania i nie narzekam na brak czasu.
• Pozwolił mi odpocząć od gotowania - jedzenie pudełkowe jest bowiem praktycznie gotowe. Jak wspominałam, niektóre dania jedynie wymagają podgrzania, ale nic ponadto. Może poza przygotowaniem herbaty, bez której nie wyobrażam sobie śniadania i kolacji.
• Pomogła mi wrócić do formy - otrzymałam czas, więc częściowo wykorzystałam go także na powrót do ćwiczeń.
• Pokazanie, że posiłek to nie tylko chleb i ziemniaki - nauczyłam się nowych połączeń, które w przyszłości planuje sprawdzać. Szczególnie przypadły mi do gustu wszelkie pasty i pasztety warzywne. Są jak znalazł na czas rozszerzania diety.
Podsumowanie
Co powiem na koniec? Że warto przynajmniej przez parę dni sprawdzić dietę pudełkową. Tak, nie są to tanie rzeczy, ale przynajmniej nie musimy przez te kilku dni samodzielnie kupować produktów i przygotowywać jedzenie, co jest sporym plusem. Poza tym pozwoli nam to sprawdzić, czy taki sposób żywienia rzeczywiście nam odpowiada.
Sprawdź również:
• Dieta niskopurynowa – przy jakich dolegliwościach się sprawdza?
• Co jeść przy biegunce? Jaka będzie najlepsza dieta?
• Dieta antyhistaminowa – dla kogo przeznaczony jest taki rodzaj diety?