3 sposoby na zwiększenie odporności dziecka - to działa!
Dzieci to nieposkromione wulkany energii, które co chwilę mają szalone pomysły na spędzanie czasu z rówieśnikami. Te szalone pomysły to na przykład skakanie po kałużach, czy grzebanie rękoma w piasku i przesypywanie go przez palce. Brzmi super, prawda? Co my, jako rodzice, możemy zrobić, żeby bez zbędnych nerwów pozwalać dzieciom tak beztrosko się bawić? Oczywiście zadbać o ich odporność!
1. Witamina D - a konkretniej - jej poziom.
W naszym klimacie nie jest łatwo o utrzymanie odpowiedniego poziomu witaminy D3 w organizmie. Latem rzadko wychodzimy z domu w godzinach południowych, kiedy słońca jest najwięcej a jesień i wiosna nie często sprzyjają długim spacerom. Do tego całe dnie spędzone w przedszkolnych salach z których rzadko udaje się wyjść na dwór z powodu smogu.
W takich okolicznościach należy poprosić swojego lekarza pediatrę o skierowanie na badania poziomu witaminy D3 w organizmie. Tylko na ich podstawie może on wypisać odpowiednie suplementy, które w krótkim czasie przywrócą odpowiedni poziom tej wyjątkowej witaminy.
Dlaczego suplementacja witaminą D jest tak ważna? Przede wszystkim witamina D3 zwiększa wchłanianie wapnia i fosforu - to dzięki tym pierwiastkom kości stają się gęstsze, a co za tym idzie bardziej odporne na urazy. Poza tym zwiększa ona odporność na infekcje bakteryjne lub wirusowe.
2. Aktywność fizyczna w odpowiednim ubraniu.
Niby zupełnie banalna kwestia, a jednak. Nie możemy ograniczyć wychodzenia z dziećmi do lasu czy parków “bo jeszcze coś złapią”. Wręcz przeciwnie. Takie aktywne spacery warto połączyć z hartowaniem, a co za tym idzie - zwiększyć ich ilość w okresach przejściowych, czyli jesienią oraz wiosną.
Co więcej, należy zwracać uwagę na odpowiedni strój dzieci. Te ubrane za lekko szybko się wychłodzą, a te ubrane w ciepłe kurtki mogą się łatwo przegrzać. W takich sytuacjach łatwo o przeziębienie, a przecież właśnie jego chcemy uniknąć.
Warto nauczyć dziecko sygnalizowania - kiedy jest mu gorąco, a kiedy zimno, żeby z czasem, metodą prób i błędów opracować najlepiej sprawdzający się zestaw wyjściowy na mecz z tatą w parku, lub wyprawę po największy liść do lasu. :)
3. Unikanie chorych osób oraz mycie rąk
To szczególnie ważny temat, ponieważ wielu rodziców bagatelizuje infekcje swoich dzieci. Żal im przełożyć spotkanie i finalnie przychodzą na nie z takim chorym maluchem. ...Albo jeszcze gorzej: zabierają chore dziecko na zakupy czy w odwiedziny do dziadków..
Przez to, nie tylko, ryzykujemy zarażeniem innych, ale również pogarszamy stan naszego dziecka. Kiedy czujemy się źle powinniśmy zwolnić, dać sobie odrobinę czasu na odpoczynek i zadbać o siebie. Nie inaczej jest z dzieckiem. Pozwólmy mu w spokoju przejść infekcję, żeby jak najszybciej mogło wrócić do swoich ulubionych zajęć.
Warto też pamiętać o regularnym myciu rąk. Nie ważne czy właśnie wróciliście z kina, placu zabaw czy wyszliście na chwilę do niewielkiego sklepu, gdzie rzadko kto wchodzi. Myjcie ręce jak najczęściej i zwracajcie uwagę czy dziecko nie wkłada paluszków do buzi zanim zdążycie dotrzeć do zlewu.
Te 3 kroki zadziałają tylko, jeśli…
… Będziesz ich przestrzegać. Na szczęście nie musisz wprowadzać wszystkich trzech, żeby zobaczyć różnicę, jednak ich połączenie da najbardziej zauważalne rezultaty. Pamiętaj też, że jeśli Nie wykonałaś/łeś jeszcze badań swojemu dziecku możesz zrobić to w gabinecie Pediatrzy Poznań. Otrzymasz tam fachową pomoc oraz sprawdzone porady nie tylko w zakresie odporności dziecka.