JAK RZĄD RADZI SOBIE W SFERZE GOSPODARCZEJ? OCENIA EKSPERT UEP
W środę minie rok od zaprzysiężenia rządu Beaty Szydło. Ekspert Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu Jakub Sawulski z Katedry Finansów Publicznych stwierdził, iż to dobra okazja, żeby podsumować działania tego gabinetu w sferze gospodarczej.
Ekspert pozytywnie ocenia Program Rodzina 500 +. - To pierwszy w historii naprawdę znaczący program polityki prorodzinnej w Polsce. Dzięki niemu poziom wsparcia rodzin w Polsce ocenia się obecnie jako 4. najwyższy wśród państw UE (w relacji do średniej płacy). Pierwsze badania wskazują, że pomoc trafia przede wszystkim do rodzin o niskich dochodach – przedstawia J. Sawulski, dodając, że program spełnia swoją funkcję socjalną. - Na odpowiedź na pytanie czy spełnia swoją funkcję demograficzną trzeba jeszcze poczekać – dodaje.
„Efekt wzrostu dochodów należy zapisać rządowi na plus”
- W kwestii źródeł finansowania programu rząd wykorzystał fakt, że w 2016 r. pojawiły się niestandardowe dochody finansów publicznych (wpłata z zysku NBP oraz dochody z aukcji częstotliwości LTE), które w zasadzie całkowicie pokryły koszty funkcjonowania programu 500+ w 2016 r. (około 17 mld zł) – podaje naukowiec. - Należy docenić jednak sposób wdrożenia programu – mimo że jego skala jest duża, to odbyło się to w zasadzie bez problemów natury administracyjnej – uzupełnia.
Jakub Sawulski stawia także plus przy zagadnieniu dotyczącym uszczelnienia podatków. - Mimo, że nie podjęto jeszcze żadnych radykalnych działań legislacyjnych, to prawdopodobnie same zapowiedzi bardziej restrykcyjnych kontroli i prawa poskutkowały wzrostem dochodów podatkowych. Widać to przede wszystkim po wpływach z podatku VAT, które w pierwszych trzech kwartałach 2016 roku były o prawie 7 mld zł wyższe niż w analogicznym okresie 2015 roku. Nie jest to kwota która pozwoli zrealizować wszystkie wyborcze obietnice PiS, ale niewątpliwie efekt wzrostu dochodów należy zapisać rządowi na plus – argumentuje pracownik UEP.
„Niestabilność polityczna ma wpływ na decyzje inwestycyjne w gospodarce”
Nie wszystkie działania rządu zdaniem eksperta zasługują na pochwałę. Minus został postawiony przy kwestiach takich jak spadek inwestycji i wzrost niepewności w gospodarce oraz podatki sektorowe. - Z dużą dozą pewności można już stwierdzić, że zakładany na 2016 r. wzrost gospodarczy w wysokości 3,8% nie zostanie osiągnięty. Wyniki polskiej gospodarki w I półroczu 2016 r. były bowiem wyraźnie poniżej oczekiwań – podaje.
- Niestabilność polityczna ma wpływ na decyzje inwestycyjne w gospodarce (pośrednio – na dochody każdego z obywateli), a mimo to wydaje się, że rząd nie dąży do załagodzenia obecnego sporu – uważa Sawulski, odwołując się do sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego.
- Rząd Beaty Szydło wprowadził podatek bankowy, ale wpływy z tego tytułu są niższe niż przewidywano. Banki tak żonglują bowiem posiadanymi aktywami, żeby w dniu naliczania podatku wartość zobowiązań podatkowych była jak najniższa – uzasadnia pracownik UEP. - Co więcej, wzrost marż od nowo udzielanych kredytów hipotecznych oraz wzrost dodatniego wyniku odsetkowego banków wskazuje, że koszty podatku bankowego zostały przerzucone na klientów. Jeszcze większą porażką okazał się być podatek handlowy, po kilku nieudolnych próbach jego wprowadzenia ostatecznie uchwalone przepisy zostały zakwestionowane przez Komisję Europejską – podaje.
Naukowiec niejednoznacznie ocenia Strategię na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. - Sam fakt jej przygotowania należy uznać za pozytywne, gdyż w polskiej polityce gospodarczej ostatnich kilkunastu lat brakowało myślenia strategicznego i długoterminowego – podkreśla. - Długofalowe planowanie wymaga jednak konsensusu pomiędzy różnymi opcjami sceny politycznej, dzięki czemu przyjęta strategia zachowuje ciągłość, nawet gdy dochodzi do zmiany władzy w wyniku wyborów – uzupełnia. - W przypadku tzw. planu Morawieckiego nie zadbano o porozumienie polityczne w trakcie jego przygotowywania. Sama Strategia jest z kolei sprzeczna z niektórymi zapowiadanymi działaniami rządu (np. obniżeniem wieku emerytalnego) – przekonuje.
Jakie szanse, jakie zagrożenia?
W tym punkcie Jakub Sawulski wskazuje na jednolity podatek i program mieszkanie +. Ekspert dostrzega, iż rząd dobrze zdefiniował najważniejsze problemy polskiego systemu podatkowego, czyli wysokie opodatkowanie niskich płac oraz konieczność opłacania składek na ZUS przez raczkujących przedsiębiorców, nawet gdy nie osiągają żadnych dochodów. Program mieszkanie plus ocenia zaś jako próbę odejścia od wspierania własności mieszkań przez państwo na rzecz wsparcia rynku wynajmu. - To właściwy kierunek, jednak na efekty trzeba będzie poczekać przynajmniej kilka lat – uważa.
Naukowiec odnosi się także do kredytów frankowych. - W tym przypadku trudno o jednoznacznie dobre rozwiązanie, ale wydaje się, że propozycja rządu – zwrot przez banki tzw. spreadów walutowych, z jednej strony nie powinna naruszyć stabilności systemu bankowego, a z drugiej stanowi pewną formę zadośćuczynienia dla kredytobiorców – ocenia.
Pracownik UEP zauważa także zagrożenia związane między innymi z likwidacją gimnazjów. - Długoterminowa pomyślność gospodarcza kraju jest w dużym stopniu uzależniona od jakości edukacji. Badania pokazują, że od momentu wprowadzenia gimnazjów jakość polskiej edukacji znacząco wzrosła. Rząd nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów na szkodliwość gimnazjów. Ich ocena oparta jest wyłącznie na emocjach – stwierdza.