CZY W FORCIE Va POWINIEN POWSTAĆ KLUB DYSKOTEKOWY?
Radny Michał Boruczkowski proponuje, by w Forcie Va powstał klub dyskotekowy. - Taki obiekt mógłby się stać w oczach młodych, prawdziwym królestwem tzw. melanżu – przekonuje. Na podobnej zasadzie działa już klub Fort Colomb.
Zdaniem radnego na Piątkowie, gdzie mieszka ok. 45 tysięcy mieszkańców i na Winogradach (ok. 50 tysięcy mieszkańców) brakuje dyskoteki. - Jest to brak tym bardziej odczuwalny, że ze względu na bliskość Kampusu Morasko, na Piątkowie zamieszkuje coraz więcej ludzi młodych, studentów. Ponadto brakuje miejsca, w którym młodzi dwóch bratnich dzielnic: Piątkowa i Winograd mogliby się integrować – uważa. - Budynek Fortu Va mógłby się stać bardzo dobrym miejscem dyskotek dla lokalnej społeczności (na podobnej zasadzie działa już klub Fort Colomb, na ul. Powstańców Wlkp., przy parku im. Karola Marcinkowskiego, powstały na bazie pozostałości po Forcie IV – czytamy w interpelacji.
Radny Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że jako klub Fort Va mógłby pełnić wielorakie funkcje: pubu, dyskoteki czy miejsca kameralnych koncertów. - Mury oddzielające wnętrze pomieszczeń od zewnątrz byłyby naturalnym tłumikiem głośnej muzyki. Możliwe, że wewnętrzny wystrój historyczny Fortu, mógłby po części zostać wykorzystany jako wystrój klubu, to zaś mogłoby dodać waloru edukacyjnego do rozrywkowego. Dzięki wielości pomieszczeń, w jednym czasie w Forcie Va mogłyby się odbywać dyskoteki z różną muzyką (w tym istnienie chill out room'ów czy silent disco). Taki obiekt mógłby się stać w oczach młodych prawdziwym królestwem tzw. melanżu – stwierdza.
- Położenie geograficzne Fortu Va – na granicy między Piątkowem a Winogradami powoduje, że młodzi z obydwu dzielnic łatwo mogliby dotrzeć do klubu dyskotekowego znajdującego się w tym miejscu. Młodzi mogliby tam się dobrze bawiąc, integrować się, a także zawiązywać nowe przyjaźnie, jak i relacje uczuciowe – argumentuje.
Boruczkowski podkreśla, iż klub nie musiałby funkcjonować na całej powierzchni obiektu. - Pewne przestrzenie ze względów bezpieczeństwa czy środowiskowych (zimowisko nietoperzy) mogłyby być wyłączone spod użytkowania. Działalność klubu nie przeszkadzałaby w ciągu dnia wykorzystywać Fortu dla celów urządzania wycieczek czy pikników historycznych – przekonuje.
Przystanek „Lechicka/Poznań Plaza/Fort Va”
Radny docenia także dobre połączenie komunikacyjne. W pobliżu znajduje się przystanek autobusowy „Włościańska”, do którego dojeżdżają linie autobusowe nr 87, 90, 93 i 905 oraz linia nocna nr 235 oraz przystanek Poznańskiego Szybkiego Tramwaju. Sugeruje on również, że w tym miejscu można by utworzyć infrastrukturalne przejście i zmienić nazwę przystanku z „Lechicka/Poznań Plaza” na „Lechicka/Poznań Plaza/Fort Va”, po to by Fort z jednej strony stał się bardziej popularny, zaś z drugiej, by osoby chcące do niego dotrzeć, wiedziały, gdzie powinny wysiąść.
Michał Boruczkowski docenia także fakt, że naprzeciwko Fortu znajduje się galeria handlowa Poznań Plaza i uważa, iż oba podmioty mogłyby ze sobą współpracować oraz przyczynić się wzajemnie do zwiększenia liczby klientów.
Ponadto radny podkreśla, że jednostka organizująca klub powinna współpracować z dotychczasowym operatorem Fortu Va. Nie wyklucza, iż to sam operator może rozszerzyć swoją działalność. - Po zorganizowaniu klubu dyskotekowego, mógłby on być albo prowadzony przez jednostkę miejską, albo zostać wydzierżawiony organizacji pozarządowej bądź przedsiębiorcy. Inną możliwością jest ogłoszenie przetargu na organizację klubu dyskotekowego w Forcie Va, po to by od początku do końca, był organizowany przez podmiot prywatny – proponuje.
Podoba Wam się pomysł radnego Boruczkowskiego? Chętnie spędzalibyście czas w Forcie Va?